Co robić kiedy „masz zły dzień”?

Czasami gdy się budzisz wiesz, że dany dzień będzie już stracony, czujesz to, bo masz w sobie określone nastawienie emocjonalne. Innym razem będąc na swoim flow zmierzasz się z sytuacją, która powala Cię na łopatki, a resztę dnia to już równia pochyła. W większości przypadków nawet nie zauważysz że jesteś w obniżonym stanie psychicznym. Jesteś jak zombi, który szuka ujścia swoim negatywnym uczuciom. Wszystko Cię drażni, jeden niewłaściwy ruch rozmówcy może spowodować Twój wybuch. Czy warto dać się nieść takiemu nastrojowi? Zdecydowanie nie, co więcej zawsze masz wybór i w oka mgnieniu możesz zmienić swoje podejście i wejść na nowo w radość.

Pytanie jak to zrobić od tak, bez oporu i konsekwentnie?
Najprostszym sposobem jest zatrzymanie się w ruchu, niezależnie co w danym momencie robisz musisz się zatrzymać. Jeśli jedziesz autem zjedź na pobliski parking lub pobocze, jeśli jesteś w pracy pomiędzy ludźmi znajdź ciche miejsce, w którym będziesz mógł być sam ze sobą, jeśli jesteś w domu z członkami rodziny również znajdź sobie intymną przestrzeń. Musisz być sam po to abyś w ogóle mógł zauważyć co się z Tobą dzieje, jakie sygnały wysyła Ci ciało, czy czujesz gdzieś ból.

Następne kroki są już banalnie proste i wymagają jedynie nieco uczciwości wobec samego siebie.
Kiedy już jesteś sam i pozwolisz sobie na zauważenie swojego zdenerwowania i zalegającego w ciele stresu, weź kilka naprawdę głębokich, powolnych oddechów i pomyśl sobie lub powiedz na głos: „w tym momencie puszczam wszystkie napięcia z ciała; pozwalam sobie na odczuwanie relaksu i balansu w moim ciele, jestem w zgodzie ze sobą i innymi”. Weź znów kilka głębokich oddechów, spójrz w lustro jeśli masz taką możliwość i uśmiechnij się do siebie. A jeśli nie masz lustra przed sobą to i tak się uśmiechnij, bo uśmiechu nigdy za wiele 😉

Kiedy masz zły humor, słabe nastawienie do świata, jesteś w dołku to oczywiście możesz w nim siedzieć tak długo jak chcesz, nikt Ci nie zabroni emanować złością lub frustracją. Pytanie brzmi tylko, czy życie masz po to aby marnować je na takie niskie jazdy? Czy nie lepiej stanąć wyprostowanym i z pełną odpowiedzialnością zarządzać nim poprzez pozytywne aspekty. Pamiętaj zawsze masz wybór i to tylko Ty decydujesz o swoim życiu.

Przeczytaj również